Blue Aside - The Orange Tree [2010]



Bardzo ciekawa okładka zwiastuje równie ciekawy krążek. Bardzo fajna propozycja łącząca mocne gitarowe riffy z subtelnymi wokalizami. Pełna melodyjności, spójna, a zarazem wielce zróżnicowana płytka. Pięć średniej długości kompozycji utrzymanych w brzmieniach minionych dekad, gdzie doomowe zespoły lubowały się wręcz w gitarowych solówkach. Duża dawka psychodelii również robi fenomenalne wrażenie. Polecam gorąco ten bardzo udany krążek.

Tracklist:
01. The Traveler of Time and Space
02. Otis' Sun
03. Orange Eyes
04. Black Rays
05. The Inevitable Journey

Myspace

Blue Aside - The Orange Tree [2010]

Hive Destruction - Secretvm Veritas [2011]



Secretvm Veritas to kolejny, bardzo ciekawy post metalowy krążek wydany w tym roku. Dziesięć niesamowicie różnych kompozycji dostarczy nie lada wrażeń. Od spokojnych, niemalże ambientowych kawałków po mocne, naszpikowane riffami fragmenty. Każdy z numerów to osobna historia, opowiedziana w lekki i porywający sposób. Niektóre momenty, jak końcówka numeru Extract&Distress robią naprawdę niesamowite wrażenie. Cała masa kombinowania, które nie zostało przekombinowane:). Krążek z wielką dawką akcji i fajnych, porywających momentów.

Tracklist:
01. Teeth Of Silver Teeth Of Gold
02. The Beginning
03. On Earth As In Heaven
04. Thy Will Be Done
05. Absolution Pt. I & II
06. To Serve King And Queen
07. The Earthly Trance
08. Extract&Distress
09. When It All Implodes
10. At The Top In The Fog

Myspace

Hive Destruction - Secretvm Veritas [2011]

Cosmonauts Day - Live Demos (EP) [2011]



Na tym krążku znajdziemy cztery kompozycje utrzymane w post metalowych klimatach, gdzieś także ocierające się o sludge. Muzyka oparta całkowicie na gitarowych riffach, pomimo swej powierzchownej słodyczy serwuje numery mające charakter lekko melancholijny, czasem nawet depresyjny i mocno niepokojący. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, epki słucha się bardzo przyjemnie, głównie ze względu na dość duże urozmaicenia poszczególnych kompozycji.

Tracklist:
01. Cave of trees
02. Eashmeah
03. Scott Von Scogin
04. The Last Watchman

Bandcamp

Cosmonauts Day - Live Demos (EP) [2011]

Celephaïs - Becoming The Deceased [2011]



Celephaïs to ciekawy niemiecki projekt łączący post rockowe pasaże z black metalowymi momentami. Tego rodzaju hybrydy to nurt, który w ciągu ostatnich lat przeżywa istny rozkwit. Bardzo dobrze się więc dzieje, że w tak skostniałym gatunku jakim jest black, coś się dzieje. Świeże, pełne przestrzeni brzmienia, cała masa różnorakich emocji powoduje, że takie albumy słucham z wielką przyjemnością. Nawet jeśli nie lubicie blackowej ekspresji, a uwielbiacie bardzo atmosferyczne klimaty ten krążek przypadnie Wam do gustu.

Tracklist:
01. Solace
02. Shroud Of Mirrors
03. Becoming The Deceased
04. Our Hideout Among The Stars

Celephaïs - Becoming The Deceased [2011]

Fister - Bronsonic - Lethal Overdose Edition [2011]



Czy znacie większego twardziela niż Charles Bronson? Podobno nawet Adam Małysz wzorował się na słynnym aktorze, zapuszczając swe słynne wąsy. Jeśli byłeś tym złym i spotkałeś na swojej drodze pana Karola, to marny Twój los. On się z bandziorami nie patyczkował, zabijał ich całymi chmarami wiążąc w pęczki po sześciu i zawieszając na przydrożnych latarniach. W pojedynkę pacyfikował zbrodnicze podziemie amerykańskich miast. Niczym Batman nocami przemierzał ciemne zaułki, oczyszczając miasta z robactwa. Czego taki twardziel mógł słuchać? Oczywiście mógłby polubić ten zespół. Bezkompromisowy, mocny, drapieżny i sludge jaki usłyszymy na tym krążku cudownie pasuje do wizerunku Charlesa. Odpalamy więc Życzenie Śmierci (część nieważna) i jako podkład muzyczny słuchamy krążka. Tylko dla widzów o mocnych nerwach!

Tracklist:
01. Bronsonic
02. Santabbath
03. Mazda Of Puppets
04. First
05. Trainwrecked
06. Riff Glacier (Demo '09)
07. Call From The Grave (Bathory Cover / Demo '09)
08. A Song About The Devil (Demo '09)
09. Mazda Of Puppets (Demo '09)
10. Obsolete Amps and Intact Guitars (Demo '09)
11. Bronsonic (Demo '09)

Bandcamp

Fister - Bronsonic - Lethal Overdose Edition [2011]

Thee Letting Forth Of Fire - Carry Your Ash [2007]



Post metal może kojarzyć się z muzyką na jedno kopyto. Wielokrotnie tak niestety jest, że powstające nowe zespoły nic od siebie nowego nie dokładają. Tak się składa, że ten krążek takim przykrym przykładem nie jest. Różnorodne melodie, tempa czy wokalizy to norma w poszczególnych numerach. Czasem delikatnie, by po chwili uderzyć mocniej, to częste zabiegi na tym krążku. Długość kawałków przekraczająca dziesięć minut również sprzyja tak wielkiej różnorodności. Kawał porządnego grania.

Tracklist:
01. Children of War
02. You're Not Santa Claus
03. Awegwia
04. Seattle Takes My Friends Away
05. We Left Her In the Dust
06. The Petitions Of A Whore

Myspace

Thee Letting Forth Of Fire - Carry Your Ash [2007]

The Osedax - Delayed Response [2011]



Kolejny godny uwagi krążek bazujący na sludge`owych standardach, lecz w mocnej nowoczesnej oprawie. Prawie godzina bezkompromisowych dźwięków, wokaliz pełnych niesamowitej drapieżności i całej masy arcyciekawych pomysłów. Brzmienie zdradza także pochodzenie kapeli, przynajmniej tak mi się wydaje:) Średniej długości kompozycje naszpikowane są ciekawymi pomysłami. Mocne granie niekiedy przechodzi w bardziej subtelne rejony, lecz nie do końca można się odprężyć. Co chwila jesteśmy atakowani potężnym, zbijającym z nóg riffem. jak miałbym wybierać to numer zatytułowany Primary Signal jest moim faworytem.

Tracklist:
01. The Purging
02. Reanamorata
03. White Noise Transmission
04. Intermittance
05. Transient Progression
06. Delayed Response
07. Dissonant Attenuation
08. Primary Signal

Myspace

The Osedax - Delayed Response [2011]

Indian - Guiltless [2011]



Guiltless to już trzeci krążek w dorobku tego zespołu. To co panowie z Chicago prezentują na tym krążku to wręcz absolutne arcydzieło. Obłędne, wrzeszczące wokalizy i arcyciekawe i niesamowicie wciągające melodie. Krążek ten posiada tyle różnorodnych patentów i pomysłów, że można by obdzielić nimi niejeden album. Cała masa brudu, syfu i wszechobecnej agresji robi wielkie wrażenie. Podobnie jednak jak Rwake z pośród tego z pozoru wielce nieprzyjaznego środowiska wyłuskać można bardzo wyrafinowane i prawie subtelne melodie. I to jest właśnie największym atutem zespołu. Indian jest świetnym przykładem mojego wyobrażenia jak powinno się w dzisiejszych czasach grać sludge. Okładka zespołu to już odrębna historia, lecz wspaniale pasująca do zawartości krążka.
Absolutna rekomendacja!

Tracklist:
01. No Grace 06:39
02. The Fate Before Fate 04:52
03. Guiltless 08:00
04. Guilty 04:28
05. The End Of Truth 05:28
06. Supplicants 02:26
07. Banality 09:03


Myspace

Indian - Guiltless [2011]

Witch Mountain - South of Salem [2011]



Witch Mountain to rasowy stoner doom, lecz to co mnie urzekło to nie warstwa instrumentalna, lecz wokalizy. Miło słyszeć czasem kobiecy głos nie przypominający pracującej betoniarki. Tutaj mamy styczność z kobietą umiejącą śpiewać oraz tworzącą bardzo fajny klimat. Całość prezentuje się naprawdę rewelacyjnie. Praca instrumentów również jest na bardzo wysokim poziomie. Każdy utwór chociaż krótki, to opowiada osobną, ciekawą historie, przyjemnie przy tym kołysząc. Całości dopełniają solówki, które są jakoby wisienką na torcie.
Absolutna rekomendacja!

Tracklist:
01. Wing of the Lord
02. Plastic Cage
03. South Sugar
04. End Game
05. Hare`s Stare
06. End Game

bandcamp

Witch Mountain - South of Salem [2011]

Hebosagil - Ura [2011]



Czyż nie piękna pastelowa grafika? Hebosagil na swoim drugim już krążku masakruje słuchaczy kakofonicznymi riffami oraz wrzaskami wokalisty. Niesamowicie mocny, energetyczny i kopiący dupę krążek. Siedem krótkich kompozycji, które po kolei wiercą dziurę w mózgu. Aż tu nagle niespodzianka, zwolnienie, uspokojenie i głębokie wyciszenie. Chwila spokoju i znów jazda. Tak w najmniejszym skrócie można opisać ten fiński zespół. Album trwa 'tylko' czterdzieści minut, lecz gwarantuję masę atrakcji podczas przesłuchiwania. Kawał rock&rolowego grania.

Tracklist:
01. Ovet auki
02. Keskipäivän aurinko
03. Tämä mies
04. Taloni on tulessa
05. Vala
06. Majatalo
07. Kaikki ennallaan

Myspace

Hebosagil - Ura [2011]

Moro Moro Land - Self Titled [2011]



Moro Moro Land to rosyjskie trio preferujące atmosferyczny sludge. Dwudziestominutowe demo to zbyt mało aby móc się zachwycić, jednak tego krótkiego czasu zespół nie zmarnował. Konkretne, bardzo urozmaicone melodie, ciekawe pomysły i z rzadka występujący wokal są na bardzo wysokim poziomie. Całość bardzo przyjemnie się chłonie i raczej nie ma miejsca na nudę. Bardzo fajny materiał.

Tracklist:
01. Harbour
02. Fufue. Fiffth
03. 12036 km
04. Procession
05. Exodus

Myspace

Moro Moro Land - Self Titled [2011]

Tubfuck - Compression [2009]



Czas na chwilę oddechu. Ten krążek to lekkie odejście od gitarowego łomotu, wrzasku czy ryku wokalistów. Wspaniała chwila odprężenia oraz podróż w martwą i zimną otchłań kosmosu. Już pierwszy numer zabiera nas w podróż do innego wymiaru, gdzie czas płynie wolniej. Krążek bardzo odprężający i ciekawy, łączący kilka gatunków muzycznych, opartych jednak w całości o elektronikę. Fanom space ambientowych/drone`owych klimatów powinien przypaść do gustu. Polecam numer ostatni, rewelacja.
Absolutna rekomendacja!

Tracklist:
01. Agoraphobia
02. Yzzo
03. Void
04. WARNING: May Contain Traces Of CUNT
05. Agoraphobia II

Myspace

Tubfuck - Compression [2009]

Slow Ride Home - The Great Southern Supercluster [2010]



Już sama okładka wiele mówi o zawartości krążka. Oczywiście nazwa zespołu jak i tytuł krążka również rozwiewają wszelkie wątpliwości, że mamy do czynienia ze stoner rockowym projektem. Pochodzący z Ukrainy kwartet przedstawia cztery świetne numery oscylujące pomiędzy czystym stoner rockiem, desert rockiem czy miejscami nawet psychodelicznym doom`em. Porywające melodie, niesamowicie ciepły i piaszczysty klimat robią wspaniałe wrażenie. Ogromne przestrzenie ciekawie współgrają z motorycznymi gitarowymi odjazdami. Kawałek dobrego grania.

Tracklist:
01. Dharmakaya
02. Redefining Happiness
03. Hydra Sings The Blues
04. To The Ones Who Fell In Love With Burning Star

Myspace


Slow Ride Home - The Great Southern Supercluster [2010]

Slug Lord - Demo [2011]



Krótka propozycja zespołu z Finlandii narobiła mi niebywałego apetytu na więcej. Trzy mocne kompozycje utrzymane w wolnych tempach z bardzo ciekawym kobiecym wokalem i bardzo brudnymi gitarami. Całość oparta o motoryczne riffy, które robią jednak najlepsze wrażenie. Demo to nie jest oficjalną propozycją kapeli, tylko zbiorem utworów dostępnych w sieci. Na pełen krążek przyjdzie jeszcze pewnie trochę poczekać, lecz jestem pewien, że możemy mieć już w tym momencie możliwość poznania bardzo obiecującego zespołu.

Tracklist:
01. Credo (Demo)
02. Slug Lord
03. Speeding

Myspace

Slug Lord - Demo [2011]

Hearts of Atlantis - Hearts of Atlantis [2010]



Kilka miesięcy temu zamieściłem demo tego zespołu. Teraz przyszła kolej na pierwsze oficjalne wydawnictwo tej bardzo ciekawej formacji. Na krążku znajdziemy cztery długie, przekraczające dziesięć minut kompozycje. Pierwsza godna uwagi rzecz to wielce udane połączenie sludge`owego brudu z post metalową przestrzenią. Utwory są utrzymane w wolnych tempach, o dość niepokojącym brzmieniu. Poziom urozmaicenia numerów również jest na bardzo wysokim poziomie. Album pełen konkretnego, mocnego a także przestrzennego gitarowego grania. Krążek ten dowodzi niezbicie iż zespół bardzo intensywnie się rozwija, poszukuje własnej drogi. Ta sztuka biorąc pod uwagę ten album wychodzi kapeli wyśmienicie.
Absolutna rekomendacja!

Tracklist:
01. Chapter I. The warmth of nuclear winter
02. Chapter II. Three-quarters of slavery
03. Chapter III. Open your eyes
04. Chapter IV. Rebel song

Myspace


Hearts of Atlantis - Hearts of Atlantis [2010]