Void Generator - Phantom Hell & Soar Angelic [2010]



Początek roku, a już w kategorii stoner/space/rock mam absolutnego killera. Przypadkowe spotkanie z tym zespołem zaowocowało godzinami spędzonymi w wsłuchiwanie się w cudowne melodie, rytmy i tan cudowny klimat dość odległych już dekad:) Spotkanie przypadkowe dlatego, że lubuje się w cięższych odmianach stoner`u. Paradoksalnie, pomimo
braku ciężkich akcentów materiał ten proponowany przez włoskich muzykówrozwalił mnie kompletnie. Bardzo długie kompozycje to raz. Dwa, każdy utwór to odmienna stylistyka czerpiąca niezliczone ilości tego co najlepsze w muzyce, która jak pasożyt przejmuje we władanie cały organizm. Po trzecie zaś, klimat, klimat i jeszcze raz klimat! Album niesamowicie relaksujący czy odprężający, subtelnie pieszczący muzyczne podniebienie słuchacza. Jeszcze sporo wody upłynie zanim odstawię ten krążek, najzwyczajniej w świecie uzależniłem się od niego. Oby tylko takie uzależnienia nękały ludzi. Album pokochałem w całości, bez faworyzowania któregoś z numerów czy niedoceniania innych. Fenomen w skali roku. Jednolity, fascynujący oraz niezwykle spełniony longplay, w pełnym sensie tego słowa.
Absolutna rekomendacja!

Tracklist:
01. Message From The Galactic Federation
02. The Mourning
03. The Eternaut
04. Hidden Track

Myspace

Void Generator - Phantom Hell & Soar Angelic [2010]

0 komentarze:

Prześlij komentarz